Tak to moja jedna z ulubionych zup, doskonała z charakterem, podawana tak w połowie zabawy. Doskonale rozgrzewa i pobudza, daje kopa i stawia na nogi dzięki czemu można bawić się i p..ć do rana. Polecam jak ktoś lubi a jak ktoś nie jadł to polecam żeby zrobić sobie i spróbować. A robimy ją tak :
- wołowinę kroimy w kostkę podsmażamy aż się zrumieni
- Podlewamy wodą i gotujemy dodając liść laurowy, ziele angielskie, jałowiec i lubczyk
- dodajemy cebulę w włoszczyznę ( po ok godzinie ) która też jest w kostkę
- gotujemy aż mięso zrobi się miękkie ok dwóch godzin i dopiero solimy
- dodajemy teraz paprykę świeżą pokrojoną w paski, kukurydzę i fasolę czerwoną z puszki i zostawiamy ją jeszcze na 10 min .
Wrzucamy trochę koncentratu pomidorowego żeby nabrała koloru i smaku. Delikatnie zaciągamy ( wodą z mąką ) i doprawiamy do smaku dodając ostrą paprykę lub tabasco. Zupa ma mieć smak ostro słodki i być delikatnie słonawa. Dokładnie w tej kolejności mamy czuć smak.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz